sobota, 4 lutego 2012

Nie odwrócicie się ode mnie?

-Czy coś jeszcze chciał mi pan powiedzieć?- spytałam wstrząśnięta.
-Nie to wszystko. Tu masz swój plan lekcji i jesteś zwolniona z zajęć.
-Dziękuję. Mogę powiedzieć o wszystkim swoim przyjaciołom?- Spytałam
-Oczywiście. Do widzenia Lily
-Do widzenia- I wyszłam z jego gabinetu. Nie mogło to do mnie trafić. Żebym tylko nie spotkał Filcha, bo jeszcze dostanę szlaban. Niestety zamiast woźnego spotkałam Lucjusz a Malfoya.
-Cześć szlamo!  Co ty tu robisz?-Spytał i podnosiła różdżkę.
-Nie nazywaj mnie szlamą!-krzyknęłam- Dla twojej informacji jestem córką twojego pana więc chyba nie będzie zadowolony jak się odzywasz do swojej córki prawda?
-Nie wiedziałem
-To nie mój problem- i odeszłam.
Po pół godzinie do PW przyszli moi przyjaciele. Zaczęli mnie pocieszać z powodu rodziców.
-Muszę z wami porozmawiać.-Powiedziałam- Ale nie tutaj.
-Zgoda chodźmy do nas- zaproponował Rogacz
Kiedy dotarliśmy do łóżek chłopaków zaczęłam mówić, ale najpierw zapytałam:
-Nie odwrócicie się ode mnie?
-Nie!-odpowiedzieli chórem
-Więc jestem córką Voldemorta
Na chwilę zapanowała cisza, którą przerwał Remus:
-Skoro pora na zwierzenia ja jestem wilkołakiem
Później James
-Ja jestem animagiem. Zmieniam się w jelenia
Syriusz
-Ja też jestem animagiem oraz Glizdek. Ja zamieniam się w psa a on w szczura.
I znowu ja
-Ja też jestem animagiem. Zamieniam się w wilka
Dorcas
-Ja w królika
Nimfadora
-A ja w kota.
Znowu nastała cisza, którą ja przerwałam:
-Kiedy pełnia?
-Za tydzień-odpowiedział Luniek
-To w takim razie wybierzemy się z wami kiedy będziesz się przemieniał zgoda?
Chłopaki wymienili spojrzenia i zgodzili się.
Jeszcze chwilę pogadaliśmy i wyszłyśmy.
-Lily chcesz poznać swojego tatę?
-Nie-odpowiedziałam krótko
-Zmieniając temat w sobotę twoje siedemnaste urodziny!
-Faktycznie zapomniałam- powiedziałam
Przez około pół godziny przepisywałam lekcję od dziewczyn a później poszłam spać.
*****************************************
Postanowiłam wymyślić na końcu rozmowy łamane na zwiastuny kolejnych notek :P

Pogrążona w marzeniach: Lily co będzie w następnej notce?
Lily: Poznam swojego ojca i będę miał koszmar oraz jakie to będą plany na moje urodziny?
James: Liluś to chodź do mnie. Nie będziesz miała koszmarów
Lily: Chyba śnisz Potter! I zabieraj te łapska! 
James: Liluś jak ty pięknie jak się denerwujesz.
Lily: Nie  mów do mnie Liluś Potter! I ZABIERAJ TE ŁAPSKA!
 
Pogrążona w marzeniach:To by było na tyle.
Remus: Zostawcie komentarze.
 

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Nono... Czekam z niecierpliwością! :P Pozdrawiam!