Następnego
dnia obudziłam się o godzinie 7:00. Szybko wykąpałam się żeby uniknąć
kłótni z dziewczynami, ubrałam się w moją ulubioną koszulę w kratę i
czarne rurki. Szybko umalowałam się i zaczęłam budzić dziewczyny.
Obudziłam Tonks, ale z Dorcas nie było tak łatwo. Dopiero wtedy kiedy
krzyknęłam, ze Syriusz jest w pokoju obudziła się. Po jakiś 30 minutach
wyszłyśmy śniadanie. W chwili, w której weszłyśmy do WS nastała dziwna
cisza. Jednak nic sobie z tego nie robiłyśmy.Usiadłyśmy na swoich
miejscach naprzeciwko Huncwotów,. Wszyscy mięli smutne miny.
-Lily?-zaczął James -Hmm-odpowiedziałam, bo jadłam tosta z dżemem -Musisz coś zobaczyć- i podał mi ,,Proroka Codziennego" -Nie!-krzyknęłam, bo na pierwszej stronie, było zdjęcie mojego domu a nad nim Mroczny Znak. Zaczęłam czytać: ,, Wczoraj w godzinach wieczornych został zaatakowany dom mugoli. Zginęli Mark i Juliet Evans. Jedna z ich córek była u swojego chłopaka mugola, nic jej się nie stało. Druga córka tego samego dnia wyjechała do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Więcej na str. 8". więcej nic nie czytałam tylko wybiegłam z WS zostawiając swoich przyjaciół. -Nie!-myślałam- Dlaczego właśnie oni?! Prawie nie widziałam dokąd idę przez łzy, które mi napływały do oczu. Kiedy wpadłam do D od razu rzuciłam się na łóżko. Po jakiś 5 minutach usłyszałam stukanie w okno. To był Faweks feniks Dumbldore'a. Przyniósł mi list o takiej treści:
LilyCzy mogłabyś przyjść do mojego gabinetu?
P.S Hasło do gabinetu to guma do żucia.
Odpowiedziałam, że się zgadam, szybko naprawiłam swoją fryzurę i wybiegłam do gabinetu Dumbla. -Witam panie profesorze-powiedziałam kiedy weszłam do gabinetu- chciał się pan ze mną widzieć? -Tak Lily, muszę ci coś powiedzieć. -Słucham pana -Nie jesteś córką Marka i Juliet Evans. -Co?! To czyja jestem?-spytałam zdziwiona -Jesteś córką Toma Riddla teraz znanego jako Lord Voldemort. Kiedy to usłyszałam myślałam, że zemdleję. Nie to nie może być prawd Morderca moich rodziców MOIM ojcem! |
czwartek, 2 lutego 2012
Prawda...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Cooooooooooooo? Jebne tu zaraz XD Chociaż w sumie miałam już okazję czytać blog, na którym Evans była jego córką. Problem w tym, że ona dawno już nie żyła i nawet o tym nie wiedziała :D Ale z tego co wiem, to chyba nawet popularne na blogach :D W każdym razie piszesz spoko, aczkolwiek masz dużo literówek, a określenie jakie stosujesz na Dumbledore'a nie specjalnie mi się podoba ;D Czekam na więcej ;)
http://miedzy-huncwotami.blog.onet.pl/
Spoko tylko raz go tak nazwałam, bo nie chcę się powtarzać. Czytam twojego bloga i bardzo mi się podoba :)
Prześlij komentarz